WYJEBONGO jako znak towarowy dla wódki- czy to przejdzie?
Dziś trochę w klimacie posylwestrowo / noworocznym – czyli o alkoholach. A dokładnie: o alkoholach, wulgaryzmach i znakach towarowych.
Po całkiem udanym wejściu na rynek z piwem BUH Janusz Palikot zaczął promować kolejny kontrowersyjny brand alkoholowy i we współpracy z firma ALEMBIK POLSKA S.A. wprowadza na rynek wódkę “WYJEBONGO”. Zacząłem się zastanawiać czy producent zdecyduje się na ochronę tej nazwy i spróbuje ją zarejestrować jako znak towarowy. Wydało mi się to ciekawe, gdyż z uzyskaniem ochrony na tego typu nazwę może być problem, o czym szerzej poniżej.
Okazuje się, że tak! I co więcej: firma ALEMBIK POLSKA S.A. zdecydowała się na zgłoszenie aż trzech wersji oznaczenia.
Mamy więc słowno-graficzne “WYJEBONGO”, nr zgłoszenia Z.535255, https://ewyszukiwarka.pue.uprp.gov.pl/search/pwp-details/Z.535255,
słowno-graficzne “WYJEBONGO CZYSTA WÓDKA SMAKOWA marakuja” , nr zgłoszenia Z.535242, https://ewyszukiwarka.pue.uprp.gov.pl/search/pwp-details/Z.535242,
i wreszcie prosty, słowny “WYJEBONGO”, nr zgłoszenia Z.535256, https://ewyszukiwarka.pue.uprp.gov.pl/search/pwp-details/Z.535256.
Graficzne “WYJEBONGO” prezentuje to słowo podzielone na cztery wiersze (jeden pod drugim). Na górze mamy “WY”, niżej “JEB”, a dalej “ON” i “GO”. “JEB” jest przy tym przesunięte delikatnie w prawo, a na butelkach jest dodatkowo wyróżniane różowym (fioletowym) w zestawieniu z pomarańczową (brązową?) pozostałą częścią oznaczenia. Subtelnie. Znak słowno-graficzny zgłoszony do Urzędu Patentowego RP jest jednak cały czarny.
Znak towarowy sprzeczny z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami
Urząd Patentowy RP co prawda nie sprawdza, czy oznaczenie jest w konflikcie z innym już zarejestrowanym, ale bada ex officio tzw. bezwzględne przeszkody rejestracji. Uzasadnieniem dla istnienia “bezwzględnych przeszkód rejestracji” jest to, że pewne oznaczenia, nazwy w ogóle nie powinny być chronione i nie powinno się na nie przyznawać monopolu.
Jeżeli Urząd stwierdzi, że takie przeszkody zachodzą, to powinien odmówić rejestracji oznaczenia.
Bezwzględną przeszkodą jest np. to, że znak składa się wyłącznie z elementów opisowych. W przypadku “WYJEBNONGO” natomiast interesuje nas bezwzględna przeszkoda rejestracji jaką jest zakaz rejestracji oznaczeń sprzecznych z porządkiem publicznym i dobrymi obyczajami.
Art. 1291. Ustawy prawo własności przemysłowej
[Bezwzględne przeszkody rejestracji znaku towarowego]
1. Nie udziela się prawa ochronnego na oznaczenie, które:
7) jest sprzeczne z porządkiem publicznym lub dobrymi obyczajami.
Jakie to oznaczenia są sprzeczne z porządkiem publicznym? Co narusza dobre obyczaje?
Sprzeczność z porządkiem publicznym
Znak sprzeczny z porządkiem publicznym, ogólnie mówiąc, narusza podstawowe wartości państwowe czy wprost konkretne regulacje prawne – nawołuje do przestępstwa, jest rasistowski, itp. Sprzeczne z porządkiem publicznym będą symbole, których używanie jest zakazane przez prawo – symbole despotyzmu, nazwy organizacji terrorystycznych. EUIPO np. odmówiło zarejestrowania godła Związku Radzieckiego m.in. dla perfum czy biżuterii (choć akurat w tym wypadku zakres zgłoszenia nie jest szczególnie istotny).
Ciekawostka
Godło ZSRR próbowała zarejestrować firma Couture Tech Ltd. I za pierwszym razem się udało! Znak jest chroniony pod numerem 003958154 – https://euipo.europa.eu/eSearch/#details/owners/200142 Firma zachęcona pierwszym sukcesem zdecydowała się zgłosić ten sam znak ponownie, ale dla innych towarów i usług (zgłoszenie 005585898 https://euipo.europa.eu/eSearch/#details/trademarks/005585898 ) .
I dopiero przy tym drugim przypadku ekspert doszedł do wniosku, że taki znak towarowy nie powinien się cieszyć ochroną. Spór w tym względzie zakończył wyrok Sądu (TSUE) T-232/10, w którym Sąd potwierdził, że słusznie EUIPO odmówiło rejestracji oznaczenia.
Sprzeczność z dobrymi obyczajami
Znaki naruszający dobre obyczaje to, upraszczając, wulgaryzmy i bluźnierstwa. Coś, co przez przeciętnego odbiorcę, o normalnej wrażliwości, jest traktowane jako obraźliwe, czy sprzeczne z powszechnie wyznawanymi normami moralnymi.. W przypadku “porządku publicznego” ocena znaku odnosi się bardziej do obiektywnych kryteriów (czy mamy do czynienia z naruszeniem normy prawnej czy też nie). Przy “dobrych obyczajach” skupiamy się na zasadach moralnych i subiektywnych wartościach akceptowanych w społeczeństwie. Istotne mogą też okazać się towary i usługi, dla których zgłaszane jest oznaczenie – w przypadku niektórych produktów odbiorcy mogą być bardziej wyrozumiali/przyzwyczajeni do ordynarnego, niecenzuralnego języka, np. SCREW YOU zarejestrowano dla zabawek seksualnych.
“Naruszeniem dobrych obyczajów” i wulgarnością oznaczenia (choć w tym względzie i “porządek publiczny” był przywoływany) uzasadniono odmowę rejestracji nazwy kabaretu “Pożar w burdelu”, co wydaje mi się nazwą mniej problematyczną niż “WYJEBONGO”.
Stan rejestracji “WYJEBONGO”
Na chwilę obecną wszystkie te oznaczenia są na etapie wstępnej weryfikacji przez Urząd. Urząd Patentowy RP ujawnił oznaczenia w bazach danych, ale jeszcze nie opublikował ich oficjalnie, co by rozpoczęło trzymiesięczny okres sprzeciwowy. Urząd przechodzi do etapu “okresu sprzeciwowego”, gdy nie ma zastrzeżeń formalnych do zgłoszenia i gdy nie widzi podstaw do odmowy rejestracji w oparciu o “bezwzględne przeszkody rejestracji znaku towarowego.” Już właściwie ponad dwa miesiące minęło od ujawnienia zgłoszenia, a w bezproblemowych przypadkach Urząd potrafi przejść od ujawnienia do “okresu sprzeciwowego” w przeciągu miesiąca.
To wydłużenie może sugerować, że Urząd jednak zgłosił pewne zastrzeżenia do oznaczeń “WYJEBONGO”. W takim wypadku zgłaszający będzie musiał ustosunkować się do stanowiska Urzędu i przekonać go, że oznaczenia nadają się do ochrony i nie zachodzą przeszkody do jego rejestracji .
W przypadku “WYJEBONGO” przeszkodą może być wspomniana wyżej sprzeczność z dobrymi obyczajami ze względu na zarzut wulgarności oznaczenia.
Oczywiście zgłaszający mogą argumentować, że “WYJEBONGO” to nie wulgaryzm, tylko slangowy zwrot jak np. “YOLO”, “sztos” czy “ok boomer”. I że przeciętny odbiorca nie będzie tego postrzegał jako wulgaryzm, tylko jako wyraz podejścia do życia. Chyba w tym kierunku idzie promocja produktu i w materiałach marketingowych możemy przeczytać, że “Wyjebongo to skrótowy zapis filozofii życia opartej o luz i dystans, także do siebie.”
No cóż… jednak pochodzenia nazwy wódki od wulgarnego “wyjeba**” trudno ukryć. W znaku mamy wprost wpisane “WYJEB”, a dodatkowo w formie słowno-graficznej “JEB” jest wyodrębnione i w pewnym stopniu wyróżnione. Te najbardziej kontrowersyjne elementy oznaczenia rzucają się więc w oczy.
Odmienna linia obrony – nie jest to bezpośrednio wulgaryzm, ale co najwyżej hasło prowokacyjne, buntownicze lub znak jest po prostu “w złym guście“, a takie oznaczenia mogą być rejestrowane.
Czas pokaże, czy oznaczenia “WYJEBONGO” faktycznie zostaną potraktowane przez Urząd jako nienadające się do rejestracji, czy wydłużenie analizy oznaczenia przez Urząd jest tylko konsekwencją jakichś świątecznych przestojów.
Niewykluczone też, że nawet jeżeli Urząd zgłosił już jakieś uwagi do oznaczenia, to zgłaszającemu uda się przekonać Urząd do swoich racji i oznaczenia zostaną zarejestrowane bez większego sporu. Ewentualnie sprawa skończy się w sądzie i będę miał ciekawy wyrok do omówienia.
A może Twoja firma rozważa zgłoszenie jakiegoś kontrowersyjnego oznaczenia? Sprawdź ile to może kosztować.
Znak towarowy – koszt ochrony – update 06.2021
Przeczytaj również:
Cyryl Romejko specjalizuje się w sprawach związanych z własnością intelektualną, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki rejestracji i ochrony znaków towarowych i wzorów przemysłowych.